31.10.09
28.10.09
19.10.09
U kochanej Cioci!
Archiwalne, musiałam tę chwilę zapamiętać!
Prysznic tętniący życiem.
Uaaaaaaaa!
Wszędzie dobrze, ale u Cioci najlepiej!
17.10.09
10.10.09
Basen
- Co robią dzieci? - wysłałam do Tusia pytanie razu pewnego .
- Siedzą w basenie i oglądają film - padła dość surrealistyczna jak na nasze warunki odpowiedź.
Z Jasiem pod kulkospadem.
Całkiem wygodny fotel tak wieczorową porą.
Tak, tak, było jakieś ograniczenie wagowe, ale kto by w takiej chwili uniesienia czytał instrukcję...
--
Znowu z domowego archiwum, ale co tam, zabawa była przednia ;)
- Siedzą w basenie i oglądają film - padła dość surrealistyczna jak na nasze warunki odpowiedź.
Z Jasiem pod kulkospadem.
Całkiem wygodny fotel tak wieczorową porą.
Tak, tak, było jakieś ograniczenie wagowe, ale kto by w takiej chwili uniesienia czytał instrukcję...
--
Znowu z domowego archiwum, ale co tam, zabawa była przednia ;)
6.10.09
Syrop
- E! - zawołał do nas Króliczek, wychylając się znacząco zza buteleczki z syropem.
Od czasu gdy pojawił się kaszel, Królik pokochał swój syrop prawoślazowy.
- To lekarstwo, kochanie. Nie można go brać ot tak sobie. Musisz kaszleć, żeby dostać syrop.
- Kh, kh - z szelmowskim uśmiechem Królik pokazał, że doskonale wie, o co chodzi.
3.10.09
Subskrybuj:
Posty (Atom)