27.8.12

Idzie nowe

Z przyjemnością zawiadamiamy, że nasza sześcioletnia już Myszunia za tydzień stanie się "szkolakiem", jak to pięknie wyekstrasobiepolowała.W związku z tym doniosłym wydarzeniem postanowiliśmy zabezpieczyć nasze blogi hasłem. Jeśli chcielibyście uzyskać dostęp, napiszcie prosimy na adres: myszogrod@gmail.com

20.8.12

Przepiękna Helena


 Kiedy Mała Księżniczka prosi o zrobienie jej zdjęcia i wysłanie do babci, rozpromienia mi się serduszko i wiem, że moje szycie ma sens!

17.8.12

Moda męska

MnM nie wiedziała, że to trudne, więc sobie uszyła. Nie, właściwie to nie sobie, tylko TnM. Uszyła mu spodnie i koszulę. Tak naprawdę, to są te drugie spodnie, bo pierwsze chyba w praniu akurat, ale to nawet lepiej, bo prototyp ma swoje... no wady ma i na tym poprzestańmy.
- Słoneczko, ale poobracaj się trochę. Pomóż mi się poprzechwalać swoją pracą, no proszę.
  - Przecież obracam się, nie widzisz?
- No widzę, ale nie mógłbyś tak jakoś radośniej?
- Radość, raz!
 
- Ojej, coś bardzo dziwnego tu znalazłem.
 - Cóż kochanie, to nie moja wina, ja po prostu teraz nie mogę pozować, bo znalazłem coś bardzo dziwnego i natychmiast muszę wyjaśnić co to jest.
- Odłóżmy to pozowanie, bo muszę przedyskutować to znalezisko z Magnusem.

Mysz za firanką

 
 
To była moja pierwsza sukienka dla Natki. Uszyta specjalnie na urodziny Stryja Michała. Krój był prościusieńki do bólu, ale radość wielka.
Materiał, to zwykła firanka. No, może nie taka zwykła, ale jednak firanka.
Warunki były dwa:
1. ŻADNYCH RAMIĄCZEK!!!!! - Mysz
2. wystający kawałek białej halki - MnM (bo tak rysowane są dziś te nieszczęsne księżniczki).