Mamusiu, masz tu okropny bałagan! Zaraz, zaraz, gdzieś tu zostawiłem samochodzik. O, od miesięcy tego szukałem! Zrobiliśmy ci porządki mamusiu, wiesz? I jak tu im wszystkiego nie wybaczać?
- To jest pyyyyyszneeee! Natka lubi takie... bułeczki! Poranny pączek okazał się ciekawszy nawet od własnodzielnej jajecznicy. I jeszcze pączek wieczorny od Babci Eli. Powiem Wam w tajemnicy, że Mysz jednak nie dała mu rady ;)