chyba zapiesy...!w hiszpanii sie to nazywa corrida de perros...a czyj to taki ładny piesek...??pzdr...tosi i heli tata
W imieniu Mojki wypraszam sobie! To nie żaden ładny piesek, panie Tosi i Heli Tato, to piękna sunia!;)
Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.
chyba zapiesy...!
OdpowiedzUsuńw hiszpanii sie to nazywa corrida de perros...
a czyj to taki ładny piesek...??
pzdr...
tosi i heli tata
W imieniu Mojki wypraszam sobie! To nie żaden ładny piesek, panie Tosi i Heli Tato, to piękna sunia!
OdpowiedzUsuń;)