



Zdjęcia niemal archiwalne, bo z marca, ale jakoś nie było kiedy wcześniej...
Mysz, jak widać, była zachwycona. Zaraz po powrocie stanęła przed Królikiem, wyciągnęła palec wskazujący i lekko pukając go w mostek powiedziała:
- A TY, Franiu, NIGDY nie widziałeś przedszkola!