16.5.09

Z Mamą Chrzestną na wystawie


Miało być poważne oglądanie...



Ale okazało się, że zabawa jest przednia

4 komentarze:

  1. No właśnie, a czy to ładnie tak biegać z dziećmi na wystawie? Można coś zniszczyć! Co to za mama chrzestna, która takich rzeczy nie wie! :)
    A to zdjęcie na krzesełkach, no super po prostu :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Królicza Mama18 maja 2009 13:34

    Prawda? A wydawała się taka sensowna ;)
    Krzesełkowych zdjęć jest jeszcze kilka, wiesz? ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. No to chyba czeka nas spotkanie :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Królicza Mama18 maja 2009 14:31

    No ba! W niedzielę? :)

    OdpowiedzUsuń

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.