Z tego co widzę :) Królik nie tylko wędruje własnymi ścieżkami, ale jako prawdziwy odkrywca bada także zawartość już pierwszej napotkanej kałuży :)
No ba! Zawartość, głębokość, w niej własną skoczność... co tylko się da :D
Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.
Z tego co widzę :) Królik nie tylko wędruje własnymi ścieżkami, ale jako prawdziwy odkrywca bada także zawartość już pierwszej napotkanej kałuży :)
OdpowiedzUsuńNo ba! Zawartość, głębokość, w niej własną skoczność... co tylko się da :D
OdpowiedzUsuń