12.2.11

Toy Story

- Dzieci, szykujemy się do snu, pozbierajcie z podłogi zabawki i zanieście do swojego pokoju.

Jak widać, pojęcie własnego pokoju ma wiele znaczeń, stąd taki piękny porządek na NASZYM łóżku.
--
Pewnego dnia na zakupach Królik zapragnął mieć zielony, dość tandetny plastikowy traktor. Pertraktacje spełzły na niczym i traktor znalazł się w koszyku. Na parkingu pod domem byliśmy już po zmroku, czyli kilka minut po 18. Tuś pomagał Królikowi wygramolić się z fotelika, więc postawił na chwilę traktor na dachu samochodu.
Noc musiała to być szczególna, bo rano w miejscu traktora czekał na nas on:

2 komentarze:

  1. Królicza Mama21 lutego 2011 17:16

    Jest szczęśliwy - któż by nie był? O braku rakiet przezornie go nie informowaliśmy.

    OdpowiedzUsuń

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.