


Jaś to bardzo odważny astronauta.



Królik i Helenka nie mogli się zdecydować - to warsztat ciężarówkowy, czy naleśnikarnia?



A mówią, że nie ma jak u mamy...

Jak widać, Mysz wcale się nie wyrywała - chciała tylko zwyczajnie poleżeć sobie na brzuszku.

Każdy Melon wie, że wszędzie bezpiecznie, ale najbezpieczniej pod zjeżdżalnią.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.