5.2.12

Nowy rok, nowe zdolności

Gdy w przedszkolu przygotowuje się przedstawienie, kostiumy przygotowują dzieciom rodzice.
Czasem ma się trochę szczęścia i dostaje się rolę pieska, któremu kostium w poprzednim roku świetnie uszyła jedna z mam.

Jest się wtedy najweselszym pieskiem na świecie.

A czasem otrzymuje się rolę Nowego Roku i zadanie ozdobienia cylindra i przygotowania złotej szarfy z napisem.
Cylinder jest z granatowej tektury, a ma być błyszczący, złoty, radosny i oczywiście "ale żeby można było te ozdoby usunąć bez zniszczenia tektury"
I nie było wyjścia, trzeba było w końcu nauczyć się szyć. Niestety obszycie granatem, złota wstęga i kilka błyszczących guziczków, to było dla Myszy za mało. Szarfa musiała być w kolorze dukatowego złota, cylinder niczym fajerwerki!
Na koniec oczywiście Mysi dotyk brokatowej mgiełki. Właściwie niespotykanego zamglenia.


W przedszkolu czekała jeszcze granatowo-złota suknia i kostium gotowy.


Stary Rok, Nowy Rok i wszystkich Dwanaście Miesięcy.

2 komentarze:

  1. Kapelusz piękny... jak z Alicji w krainie czarów.

    OdpowiedzUsuń
  2. Królicza Mama12 marca 2012 13:45

    Prawda? Trochę szkoda, że został w przedszkolu, ale za to jaka radość będzie za rok :)
    Wkrótce otwieram manufakturę :)

    OdpowiedzUsuń

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.