Próbowałam nie robić zdjęć KAŻDEJ palmie, ale niektórym nie potrafiłam się oprzeć.
Wybraliśmy trasę biegnącą nas samym morzem.
Pierwsze nadmorskie zachwyty.
Jestem taaaka zmęczooonaaa.
Wieczorne Morze Śródziemne.
Śniadanko, śniadanko, śniadanko!
Poproszę kanapkę z nutellą i ogórkiem.
Wietrzenie pościeli śródziemnomorską bryzą.
Kempingowe atrakcje dla dzieci
i dla tatusiów.























Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.