Nie dziwię się Natce. Obóz wygląda na całkiem przyjemny:) i ciepły :) I gdzie jest lepiej niż u Mamy, jak człowiek ma 3 lata z hakiem? ;)))
Dokładnie tak :D A że Królicza Mama uwielbia ciepełko, nigdy nie odmawia okładów z Królika i Myszy ;)
Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.
Nie dziwię się Natce. Obóz wygląda na całkiem przyjemny:) i ciepły :) I gdzie jest lepiej niż u Mamy, jak człowiek ma 3 lata z hakiem? ;)))
OdpowiedzUsuńDokładnie tak :D A że Królicza Mama uwielbia ciepełko, nigdy nie odmawia okładów z Królika i Myszy ;)
OdpowiedzUsuń