Uwagochłonne zdobienie ptifurek (Tuś własnoręcznie zagniatał marcepan) Sanepid uspokajamy - za Mysimi paznokciami znalazła się przed chwilą różana marmolada ("ptifurki przełożone, więc nie jest już potrzebna"). Przyznaję, że ptifurki nie były tak pyszne, jak wyglądały, ale i tak było warto!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.