8.1.11

A skoro o zdobieniu znów mowa...

Uwagochłonne zdobienie ptifurek (Tuś własnoręcznie zagniatał marcepan)


Sanepid uspokajamy - za Mysimi paznokciami znalazła się przed chwilą różana marmolada ("ptifurki przełożone, więc nie jest już potrzebna").
Przyznaję, że ptifurki nie były tak pyszne, jak wyglądały, ale i tak było warto!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.