Ziemia niczyja - niby jeszcze Austria, ale trochę jakby zapomniana.
W Italii na dzień dobry całkiem się już rozpadało.
To na samym dole zdjęcia, to droga, którą będziemy jechać - serpentyna w tutejszym żargonie oznacza drogę.
Z lewej szosa, po której jechaliśmy 30sekund temu.
Pierwszy spotkany przez nas Włoch.
Pizza! Pizza! Pizza! - Niestety, to północne Włochy (lub południowy Tyrol, jak kto woli), tu nie ma jedzenia po 18. Niżej na mapie okaże się, że nie ma jedzenia przed 19, ale o tym na razie tylko słyszeliśmy.
5.5.12
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.