
Kolejny kemping znaleźliśmy u ujścia Małego Rodanu do Morza Śródziemnego.
Było tutaj tak pięknie i przyjemnie, że bardzo chcieliśmy zostać na dłużej. Niestety wiał potworny wiatr, który Tuś wprawnym okiem ocenił na "szóstkę".
Podobno wiatr ten nazywa się FEN, ale to zupełnie niepotwierdzona informacja.
Najpiękniejszy śmigłowiec świata - zdaniem Króliczej Mamy.
Królik o bardzo długich rękach.
konik morski odpoczywa

Po koszulkę skok na bombę!
Mamusiu, grzej mnie, grzej!
Puść mnie! Puść mnie! Ty nosicielu koszulek jeden!
Na tym kempingu jest nawet scena, do której prowadzi kierunkowskaz z napisem "Aerobic".
Ciekawe, czy na tych schodach się ćwiczy, czy tylko wakacyjnie rekreacyjnie ogląda panią instruktorkę.
Przepisowe kwiatki na tylnej szybie i Garfield w oknie - są!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.